Tetrisa – od radzieckiego laboratorium po Twój smartfon! Dlaczego ta prosta gra w spadające klocki od 40 lat fascynuje graczy w każdym wieku?
Spis treści
Wyobraź sobie moment, gdy po raz pierwszy uruchamiasz Tetrisa. Klocki zaczynają spadać, a Ty próbujesz je ułożyć w równe linie. Prosta mechanika, która wciąga na długie godziny. Kto z nas nie grał w Tetrisa choć raz w życiu? Czy to na starym Game Boyu pożyczonym od kuzyna, czy na nowoczesnym smartfonie w drodze do pracy. Ale czy wiesz, jak to wszystko się zaczęło?
Skąd nazwa i jak powstał Tetris?
Zacznijmy od nazwy, bo jest całkiem ciekawa. „Tetris” to sprytne połączenie dwóch słów. „Tetra” z greki oznacza „cztery” (bo każdy klocek składa się z czterech kwadracików), a końcówka „is” wzięła się… z tenisa! Tak, dobrze czytasz – twórca gry, Aleksiej Pażytnow, był wielkim fanem tego sportu i stąd zaczerpnął inspirację do nazwy.
A sam Tetris? Uwierzysz, że powstał w Związku Radzieckim? W 1984 roku Pażytnow, pracując w moskiewskim centrum komputerowym, stworzył pierwszą wersję gry na komputer Elektronika 60. Pewnie nawet nie śniło mu się, że jego prosta gra stanie się światowym hitem!
Od laboratorium do Game Boya – niesamowita podróż
Historia rozprzestrzeniania się Tetrisa jest jak dobry film szpiegowski! Początkowo gra krążyła po radzieckich instytutach badawczych jak najgorętszy towar. Pracownicy kopiowali ją między sobą, nie mogąc się od niej oderwać. W 1986 roku gra „uciekła” na Węgry, a stamtąd zaczęła swoją podróż na Zachód.
I tu zaczyna się prawdziwa jazda! Prawa do gry stały się przedmiotem zaciętej walki między różnymi firmami. Nintendo, które wtedy pracowało nad przenośną konsolą Game Boy, wiedziało, że potrzebuje czegoś wyjątkowego. Coś, co przyciągnie graczy jak magnes. I tak Tetris trafił do każdego egzemplarza Game Boya.
Game Boy – małe urządzenie, wielki sukces
Game Boy i Tetris to był strzał w dziesiątkę! Pamiętacie te małe, szaro-zielone ekrany? Dla dzisiejszych graczy może to wyglądać jak prehistoria, ale w 1989 roku to była rewolucja! Gra była tak prosta, że każdy mógł w nią zagrać, ale jednocześnie tak wciągająca, że trudno było się od niej oderwać.
Co ciekawe, właśnie ta wersja ustaliła standardy dla wszystkich późniejszych odsłon Tetrisa. Jeśli dziś gracie w Tetrisa na smartfonie, to podstawowa mechanika jest dokładnie taka sama jak w tej kultowej wersji z Game Boya.
Walka o prawa i pieniądze
A teraz ciekawostka – Pażytnow, twórca gry, przez długi czas nie zarobił na niej ani grosza! W ZSRR prawa do gry należały do państwa, a zachodni wydawcy bili się o licencje. Dopiero w 1996 roku, po wielu latach sporów prawnych, Pażytnow odzyskał prawa do swojego dzieła. Razem z partnerami założył The Tetris Company i wreszcie mógł czerpać zyski ze swojego genialnego pomysłu.
Od kalkulatorów po ściany wieżowców
Dziś Tetris jest dosłownie wszędzie. Znajdziecie go na swoich smartfonach, tabletach, konsolach, komputerach. Były nawet wersje na kalkulatory! A najbardziej spektakularne? Tetris wyświetlany na ścianach wieżowców jako wielka świetlna instalacja! Szacuje się, że różne wersje gry sprzedały się w ponad 520 milionach kopii. To prawie jakby każdy Europejczyk miał swoją kopię!
Dla starszych graczy Tetris to nostalgiczna podróż do czasów pierwszych konsol i komputerów. Dla młodszych to wciąż świetna rozrywka, idealna na krótkie przerwy w szkole czy podczas podróży autobusem. I właśnie to jest najpiękniejsze w Tetrisie – nieważne ile masz lat i na czym grasz, ta gra po prostu działa. Proste klocki, które spadają z góry ekranu, wciąż potrafią przykuć uwagę na długie godziny.
Kto by pomyślał, że prosta gra stworzona w radzieckim instytucie badawczym stanie się jedną z najbardziej rozpoznawalnych gier na świecie? A jednak! I choć dziś mamy gry z fotorealistyczną grafiką i skomplikowanymi fabułami, to właśnie Tetris pozostaje dowodem na to, że w prostocie tkwi prawdziwa siła.